Cześć, u mnie temat dotyczy tylko wewnętrznych stron dłoni (czasami coś na zgięciach rąk, ale rzadko). Z problemem walczę od dziecka, jestem po 30-tce. Nic na mnie nie działa, od zawsze cykliczny stały schemat - pęcherzyki, sączenie, wysuszenie, zaczerwienienie (ta faza na zdjęciach), względna normalność (tylko chwila) i pęcherzyki od nowa. Przez kortykosteroidy była usuwana zaćma (trauma mojego życia), więc nigdy już tego syfu nie użyje. Obecnie stosuje Protopic, ale nie bardzo działa. Emolienty też nie. Ktos, cos?
